wtorek, 24 grudnia 2013

"Hania widziała go zza babci i serce nagle zatrzepotało jej jak skrzydła gołębia ze złamaną nogą."

"Ziutek zerknął na nią obojętnie ale było wiadomo, że zrobiła na nim wrażenie, bo ruszał żuchwą, a potem patrzył ponuro na swoje trampki. Tak czasem zachowują się zakochani, ale niekoniecznie"

"Gdy hania chciała powiedzieć dobranoc, poczuła koło ust prawdziwy pocałunek, czyli dotkniecie lepkiego języka. Pierwszy w życiu, więc o mało nie zemdlała. Uczucie było rozkoszne i bardzo dziwne, choć Ziutek strasznie śmierdział potem.Kiedy otworzyła oczy które zamknęła bo tak się robiło przy całowaniu, już go nie było. Stała oparta o ścianę struchlała z przerażenia. Przecież od tego może mieć dziecko."

"Hania jeszcze nie widziała tak pięknego mężczyzny na żywo. Podobali jej się Gregory Peck i John Wayne, a najbardziej Ricky Nelson, ale gdzie im było do nowego pana od historii. Tylko cudowny Zorro mógł się z nim równać. Wyobraziła sobie jak historyk porywa ją na konia, niczm piórko. Sadza przed sobą i mkną poprzez łąkę Józefczyka. Długie blond loki Hani muskają szyję ukochanego. Zamknęła oczy a kiedy otworzyła panowała cisza. Wszystkie dziewczynki zakochały się na trzy-cztery."

"Nazywał się Waldek, a na nazwisko Buczkowski i miał zielony skuter Osa, na którym odjechał, znacząco patrząc na Hanię. Może się zakochają? Bywały takie sytuacje - stary mężczyzna i dziewczyna. Będzie ją uczył świata a ona da mu swoją radość życia i zamknie oczy gdy przyjdzie kres. Literatura pełna była takich przypadków. Przed snem słuchając skrzeku telewizora za ścianą czytała wiersze Mickiewicza o miłości. Czuła to samo co poeta. "Gdy Cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, nie tracę zmysłów kiedy cię zobaczę. Jednakże gdy cię długo nie oglądam, czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam.." Nie było pewne kogo miała na myśli, ale sapała ze wzruszenia, a potem usnęła słodko najedzona resztką szarlotki, którą przemyciła w kieszeni spodni od dresu."

"cudny głos historyka ranił serce. tym głosem mówił kocham do jakiejś głupiej małpy"

"świat zatańczył twista. Hania była w nim znakomita choć wyglądała jak coś co się w ogóle nie zgina"